Samotność

[Walli15]

Witajcie ! Miałem wczoraj coś napisać ale zdałem sobie sprawę jak bardzo jestem egoistyczny. Ogólnie już jakiś czas bylo naprawdę super ! Żyłem, pracowałem, komornik zabierał co musiał, zaczęło mi się układać z dziewczyną i rodzina no fajnie ! Naprawdę nawet nie zależało mi już na tym żeby mieć pieniądze za to skupiałem się na życiu tak po prostu. Ale wiadomo jestem tylko sobą i musiałem coś spieprzyc . Wróciłem ze świąt do kwatery pracowniczej , ktoś dał mi dragi na przetrzymanie A ja oczywiście je wziąłem wiedząc, że nie powinienem . Pierwszy dzień jakoś to było ale we wtorek oczywiście musiałem spróbować, ponieważ ciśnienie nie dawało mi o niczym innym myśleć. Święta były więc co mi szkodzi sobie strzelić do tego trochę Alko no i wiadomo wypłata 5 -go A z racji ,że moja lepsza strona postanowiła nie brać wypłaty na swoje konto więc zrobiłem wszystkich w koło w chuja. Pożyczyłem, okłamałem , przegrałem i nadal płyne. A na sam koniec postanowiłem sobie, że wywale całe to gowno w miejsce ,które uratowało mi życie. No coś mnie boli! Jak jest dobrze to mnie nie ma jak jest szambo to wracam jak bumerang . Przepraszam was za to i dziękuję za to ,że nadal mam gdzie wrócić. Pozdrawiam Konrad

[zbysob]

Chciałeś sobie dowalić i tak zrobiłeś. Każde działanie jest efektem tego co zrobiłeś albo czego nie zrobiłeś wcześniej. Materiał do przemyślenia.

[chłop ze wsi]

I tak co pół roku ?!
Jeszcze raz idź na terapię.
Szkoda życia.
Powodzenia

[Walli15]

Prawdę mówiąc myślę nad terapią po raz kolejny ale mam jakieś głupie przekonanie ,że nie za wiele mi to da bo przecież już to przerobilem. Sam do tego dopuszczam przez to ,że nie potrafię być chyba konsekwentny. Gdzieś zawsze mi coś ucieka ,czegoś nie zauważam a raczej nie chce tego widzieć i później spadam na mordę i uzalam sie nad sobą .

Chyba dziś dostałem na to wystarczającą duży powód do przemyśleń. A chodzi oto że miałem zabrane prawo jazdy na 3 lata za jazdę pod wpływem. Za nie całe 4 miesiące mija koniec zakazu . Dostałem nawet szansę od sądu, gdyż uznała moj wniosek o zamianę zakazu prowadzenia o połowę czasu na zakaz na blokadzie alkoholowej . Gdyby nie WOMP i to ,że nie pobili mi badań ze względu na to, że byłem na terapii uzależnień ( ustawowo trzeba udowodnić abstynencje przez rok) to dziś już miał bym dokumenty a tak to przez swoją głupia pewność siebie i ignorancję zostałem zatrzymany do rutynowej kontroli. Niestety jest to przestępstwo za które grozi nawet 5 lat więzienia co akurat jest trochę śmieszne i kolejne długi za grzywnę. No i dziś pozegnalem się z nadzieją o prowadzeniu czegokolwiek przez co najmniej kolejny rok.

Pięknie zacząłem Nowy rok nie ma co . No nic mam nadzieję, że nie pójdę dalej w tym kierunku. Pozdrawiam

[Sowa]

Nie jest śmieszne ani trochę. Jesteś nieodpowiedzialny, stanowisz zagrożenie dla innych i mam nadzieję, że dostaniesz najsurowszą z możliwych kar. Może wreszcie to Cię otrzeźwi.

[Walli15]

Sowa o jakim Ty mówisz zagrożeniu? Uważasz, że odebranie uprawnień odbiera również umiejętności jazdy ?

[chłop ze wsi]

Sadzę że sąd powinien dać Ci ze 2 lata do spokojnego namysłu. Może pomoże

[Walli15]

Czy wy naprawdę wierzycie ,że ludzie w więzieniu zmieniają się na lepsze ? Poza tym miałem orzeczenie zamiany z zakazu na pozwolenie jazdy z alkolockiem ale pieprzony ośrodek medycyny nie wydał orzeczenia i przez to nie mogłem podejść do egzaminu . Nie uważam, że jestem na tyle zdemoralizowany żeby mnie zamykać w wiezieniu.

[KupujePrawde]

Czy wy naprawdę wierzycie ,że ludzie w więzieniu zmieniają się na lepsze ? Poza tym miałem orzeczenie zamiany z zakazu na pozwolenie jazdy z alkolockiem ale pieprzony ośrodek medycyny nie wydał orzeczenia i przez to nie mogłem podejść do egzaminu . Nie uważam, że jestem na tyle zdemoralizowany żeby mnie zamykać w wiezieniu.

Witaj

Twój poziom demoralizacji w najgorszym wypadku określi sąd, skazując wyrok prawomocny.
Myślę, że wróciłeś do czynnego uzależnienia (hazardowe zachowania).
Patologiczny hazard to nie tylko gra, ale też zachowania w życiu codziennym.
Będąc w nawrocie, nie robisz z tym nic. Mam takie wrażenie, że jedyne co robisz to pogłębiasz się w poczuciu krzywdy, ale nie widzę żadnych działań (albo o tym nie piszesz).
Rozważ też terapie na oddziale zamkniętym.

Dużo zdrowia i dawaj znać co u Ciebie

[Sowa]

Sowa o jakim Ty mówisz zagrożeniu? Uważasz, że odebranie uprawnień odbiera również umiejętności jazdy ?

Za co zabrano Ci prawo jazdy?
A co było jeszcze kilka dni temu? Grałeś, piłeś i ćpałeś.
Uważasz, że jesteś ponad prawem i możesz sam decydować kiedy wsiąść za kierownicę?

[Walli15]

Nie uważam tak. Oczywiście wiem ,że należy się karą ale na pewno nie więzienia.

[Sowa]

Walli, ludzie zagrażający innym są izolowani w więzieniach. Tobie dano szansę, ale z niej nie skorzystałeś. Możesz sobie tak nie uważać, ba, nawet możesz kolejny raz wsiąść za kierownicę, co nie zmienia faktu, że kara Cię nie ominie. I moim zdaniem słusznie. A fakt, że nadal nie rozumiesz konsekwencji przyczyna - skutek i wybielasz siebie powoduje, że życzę Ci surowej kary.

[KupujePrawde]

Poza tym miałem orzeczenie zamiany z zakazu na pozwolenie jazdy z alkolockiem, ale pieprzony ośrodek medycyny nie wydał orzeczenia i przez to nie mogłem podejść do egzaminu .

Od każdego orzeczenia można się odwołać, a od każdego niedbalstwa złożyć zaskarżenie.

Walli, ludzie zagrażający innym są izolowani w więzieniach. Tobie dano szansę, ale z niej nie skorzystałeś. Możesz sobie tak nie uważać, ba, nawet możesz kolejny raz wsiąść za kierownicę, co nie zmienia faktu, że kara Cię nie ominie. I moim zdaniem słusznie. A fakt, że nadal nie rozumiesz konsekwencji przyczyna - skutek i wybielasz siebie powoduje, że życzę Ci surowej kary.

Zgadzam się
Kara to konsekwencja działań, które się wykonało. Nie może być inaczej