22 maja
Refleksja Dnia
Kiedy po raz pierwszy słuchałem ludzi we wspólnocie Anonimowych Hazardzistów mówiących swobodnie i uczciwie o sobie, byłem oszołomiony. Historie ich hazardowych eskapad , skrywanych leków, nękającej ich samotności dosłownie mnie szokowały. Odkryłem – z trudem odważyłem się uwierzyć, że po pierwsze – nie jestem sam, nie różnię się od innych, i faktycznie jesteśmy tacy sami. Zacząłem czuć, że gdzieś przynależę i moja samotność zaczęła mnie opuszczać.
Czy próbuję dać innym to, co zostało dane mi w obfitości?
Dzisiaj pomodlę się.
Obym zaczął widzieć, jak historie życia moich przyjaciół w GA ujawniają, że nasze podobieństwa są daleko bardziej zaskakujące niż różnice. Gdy słucham ich relacji o kompulsywnym hazardzie i zdrowieniu, obym doznawał często małego szoku identyfikacji, “hej – to - ja”, uczucia, że jest to uderzenie w czuły punkt mojej separacji. Obym całym sercem stawał się uczestnikiem grupy, dającym i biorącym w równym stopniu.
Dzisiaj będę pamiętać.
Podobieństwa, a nie różnice.
(tekst przetłumaczony ze str. http://www.gamblersanonymous.org.au/com ... &start=400 )